Sukces w sporcie, sukces w nauce! Artykuł Malwiny Rowińskiej.

Najczęściej na naszej stronie zamieszczamy informacje o sukcesach sportowych naszych uczniów, ale przy każdej nadarzającej się okazji chcemy podkreślać to, iż wyczynowe uprawienie sportu idzie w parze z nauką.Dziś przedstawiamy artykuł znakomitej tenisistki- Malwiny Rowińskiej z klasy III b.

 

Niedoceniony w Polsce- w Niemczech gwiazda.

Robert Lewandowski, można już śmiało powiedzieć, to człowiek legenda.
Jego historia to materiał na bardzo dobry film.
W 1997 roku trenował w małym klubie Delta Warszawa. To były jeszcze czasy juniorskie, następnie w 2005 roku trafił do drugiego składu Legii Warszawa. Nie było mu jednak dane trafić na prawdziwego trenera, który zobaczyłby w nim to „coś”. Miał 16 lat i  występował tylko w trzecioligowych rezerwach. Grał 1,5 roku i wystąpił tylko w kilku meczach. Kiedy kontrakt wygasł, nikt go nie ponowił i pożegnano Roberta bez żalu. Uznano, że nie rokował.
Kiedy przyjechał ze swoją mamą na Łazienkowską, kartę zawodniczą oddała mu sekretarka. Nikt mu nawet nie powiedział dziękuję i nikt z trenerów nie podał mu ręki.
Kiedy po raz drugi pojawił się na Legii już ze swoim menadżerem Cezarym Kucharskim, złożono mu „taką sobie” propozycję i potraktowano go jak Poloneza, a nie luksusowe auto. Oferta nie była niczym nadzwyczajnym. Tak naprawdę nikt go nie chciał w Legii.
Decyzje zapadały „na górze” podejmował je zarząd, dyrektor i trener. Komuś jak widać nie pasował Lewandowski.
Wtedy padły słowa z ust pana Trzeciaka: „Możecie sprzedawać Lewandowskiego, mamy Arruabarrenę”. I tych słów kibice Legii nigdy nie wybaczą temu panu. Do dziś wywołują ogromny śmiech nie tylko w polskich klubach, ale i na świecie.

Na marginesie dodam, że zawodnik, którym Legia się zachłysnęła, za którego jeszcze musiała zapłacić transfer  i który strzelił wtedy dla Legii aż jedną bramkę. Po roku rozwiązano z nim umowę. Dzisiaj ma 37 lat i zakończył karierę piłkarską, obecnie próbuje sił jako trener młodzieży.

Kolejnym klubem, do którego trafił Robert Lewandowski był Znicz Pruszków pod Warszawą. Tam trenował dwa lata, a stamtąd trafił do Lecha Poznań.
2010 rok był przełomowym rokiem w jego życiu. Wtedy pojawiło się jakieś małe światełko w tunelu i coś drgnęło. Ktoś zobaczył, ile ten chłopak znaczy i ile jest wart.
Poznańskiemu klubowi oferowali już wtedy bardzo duże pieniądze za Roberta. Przewijały się nazwy klubów jak: AS ROMA, GEONA, ZENIT, FENERBAHCE. Samemu piłkarzowi już wtedy proponowano 8 mln euro.
Na stole była i oferta z Anglii, ale jak to w życiu- coś nie wyszło.
W tym samym roku znalazł się w Borussi Dortmund, gdzie spędził bardzo dobre cztery lata pod okiem prawdziwego fachowca. Mimo, że ta oferta nie była jakąś rzucającą na kolana,
Lewandowski był cennym nabytkiem dla niemieckiego klubu i już wtedy dotarł do finału Ligi Mistrzów. Finalnie zdobył osiem Mistrzostw Niemiec. Już wtedy miał na swoim koncie 33 bramki co jest rekordem, bo nikt tyle przed nim nie strzelił.

Robert Lewandowski- Polak, grający w Niemczech już wtedy stał się maszyną do strzelania goli. Zaczął być marką i instytucją.
Chciałoby się powiedzieć, kto odrzucał w Legii Warszawa dwa razy Roberta Lewandowskiego?!
Czy w Polsce wiara we własnego zawodnika jest tak mała, a nawet żadna, że w ówczesnym czasie Legia wolała nie znanego Hiszpana a nie Polaka i to jeszcze Warszawiaka? Dla każdego młodego chłopaka gra w Legii to było i jest marzenie!
To pytanie zapewne pozostanie już pytaniem retorycznym…

Jeśli chodzi o rozwój w Borussi Dortmund Lewandowski trafił na człowieka, który rozwinął jego talent i wiedział, że ten chłopak zajdzie daleko. To był Jurgen Kloop trener Borussi: „Robby jest genialny, zagrał fantastycznie. To jak przetrzymuje piłki, jak walczy jest rewelacyjny”. Mówił: „Ma instynkt, wie, jak się ustawić. Jeżeli macie jeszcze podobny talent w Polsce proszę o sygnał!”

Coraz bliżej i bliżej!
Kolejnym krokiem milowym w karierze Lewandowskiego był klub Bayern Monachium.
Tu już mógł w pełni rozwinąć skrzydła i już jego nazwisko było bardzo rozpoznawalne. Już pracował na swój kolejny choć nowy sukces. Marka Lewandowski już była mocno w cenie.
Dla tego klubu strzelił 301 goli. Zapisał się w historii niemieckiego futbolu. Należy do najlepszych napastników w historii klubu z Bawarii. Od kilku sezonów jest niezastąpiony w składzie Bayernu. Gra regularnie i nadal strzela celnie w bramkę.
Z 301 bramek Lewy, bo tak go nazywają, strzelił w barwach Bayernu 205 bramek w niemieckiej Bundeslidze. Dla Champions League zdobył 56 bramek. W rozgrywkach Pucharu Niemiec trafił 29 razy. Resztę goli zdobył w meczach o Superpuchar Niemiec i w Klubowych Mistrzostwach Świata.

Kilka dni temu odebrał jedną z kolejnych nagród tym razem nagrodę „Złotego buta”.

„Złoty but dla najlepszego strzelca w europejskich rozgrywkach ligowych”.Tym samym pobił rekord niemieckiej Bundesligi należący do Gerda Muellera. Tym samym, ktoś musiał uznać wyższość Polaka. Tak, Polak zrobił to!

Robert Lewandowski ma 33 lata i już jest legendą. Niesamowity talent, człowiek, sportowiec, który zasługuje na pełen szacunek.
Osobiście jestem wielką fanką Roberta Lewandowskiego. Rozumiem go bardzo dobrze, ile musiał znieść upokorzeń i przejść czasami przez grząskie bagno, żeby dojść do miejsca, w którym jest dzisiaj.
Jest normalnym człowiekiem, bardzo rodzinnym i szlachetnym.
Dla mnie jest wielkim człowiekiem, legendą, który pokazał, że mimo przeciwności losu jest, tu, gdzie jest.
Niektórzy widzą tylko pieniądze jakie zarabia. Zawsze są w tle pieniądze i to ogromne. Nie tylko z boiska, ale i z reklam marek, których jest twarzą. Są też tytuły, nagrody, które zapewne dla samego Roberta są najcenniejsze.

Wiem, że przed Lewym jeszcze wiele celnych goli, wiele wspaniałych nagród do odbioru. Krótko mówiąc Robert Lewandowski to polska najlepsza, rozpoznawalna marka na świecie. Ci, którzy w niego nie wierzyli lub po prostu nie chcieli mu z jakiegoś powodu pomóc powinni teraz się bardzo wstydzić.

 

Napisanie artykułu było jednym z zadań z j.polskiego.

Sopocka Akademia Tenisowa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Instagram417